Jestem niedowiarkiem...
Jeszcze wczoraj... ba jeszcze przed kilkoma godzinami myślałam... jak można lubić zumbę... jak można się tak wyginać... przecież można pobiegać... poćwiczyć... ehhh ... ja zawsze opóźniona ale co???
Szukając ćwiczeń na dziś pomyślałam że daje sobie 15 min jeśli mi sie nie spodoba... to więcej nie wróce do zumby... i co ???
Moje spostrzeżenia... kroki do łatwych nie należą, ale...
DA SIĘ!!! UWIERZCIE MI DA SIE!
Dodam że nie byłam na zajęciach.... wstyd isc... jak się nie potrafi podstaw... włączyłam YT, (poraz kolejny zaskakują mnie osoby właśnie z YT).
Do tego doszły jeszcze Kanikuły ;D
Ocena jako treningu :
Puls szybszy niż na zwykłych ćwiczeniach z ECh czy MelB ;)
W max momentach widziałam ponad 170 puls. Ale dokładnie dowiem się jak zgram wyniki !
Spociłam się jak tytułowa Świnia ;p
Co do tego ? Świetna zabawa!
Jutro po pracy znów wpadnę w rytm ! Już nie mogę się doczekać kolejnego treningu ! ;)
A co wy sądzicie o zumbie? Chodzicie na zajęcia czy ćwiczycie w domu ?
Macie jakieś filmiki ulubione? Będę wdzięczna za linki ;) Chętnie popróbuje innych kroków ;)
Jak zaczynała się wasza przygoda z zumbą??? Jestem taka ciekawa!!!
Czekam na recenzję waszych wrażeń! ;)
Buźka ;*